fbpx

Nowa Lewica

image_intro_alt

Lewica mrozi WIBOR, aby zatrzymać wzrost rat kredytów hipotecznych

Szef Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński okłamał Polki i Polaków uporczywie twierdząc w latach 2020 i 2021, iż stopy procentowe nie będą podnoszone aż do końca jego kadencji, która wygasa w lecie 2022 r. A co zrobiła RPP w maju 2022 r. RPP? Po raz ósmy podniosła stopy procentowe. 

Jeżeli w 2019 r. ktoś wziął kredyt hipoteczny na 200 tysięcy złotych to jego rata przed podwyżkami stóp procentowych wynosiła około 979 zł, obecnie co miesiąc musi wpłacić do banku 1752 zł, czyli 773 złote więcej. 

Lewica ma rozwiązanie tego problemu - zamrozić wysokość rat kredytów na poziomie z 1 grudnia 2019 r.! Dziś przed Narodowym Bankiem Polskim Lewica mroziła WIBOR nie tylko za pomocą projektu ustawy, ale też zorganizowała happening, który miał zwrócić uwagę na skalę oraz wagę problemu. Propozycja Lewicy to realna pomoc, która oznacza obniżenie rat dla tysięcy polskich rodzin, które wzięły kredyt hipoteczny pod pierwsze mieszkanie, w którym mieszkają. 

 

- Polki i Polacy mają wielki problem, z którym rząd nie zamierza nic robić, ponieważ nie ma żadnej konstruktywnej propozycji. Ale jest Lewica, złożyła projekt ustawy o zamrożeniu stawki WIBOR na poziomie z 1 grudnia 2019 roku, żeby zatrzymać ten szaleńczy pęd, który za chwilę spowoduje niewypłacalność wielu polskich rodzin – mówiła posłanka Anna-Maria Żukowska podczas konferencji prasowej, która odbyła się przed Narodowym Bankiem Polskim. Jak podkreśliła na obecnym kryzysie cierpią kredytobiorcy, ale krocie zarabiają banki. 

- W styczniu tego roku sektor bankowy zarobił o 1.7 miliarda złotych więcej niż w styczniu poprzedniego roku. Zadajmy sobie pytanie czy naprawdę jest tak źle jest polskiemu sektorowi bankowemu, że musimy mu pomagać. Czy musimy raczej pomagać tym, którzy za chwilę mogą mieć problem z regulowaniem swoich bieżących zobowiązań – kontynuowała. - Chcemy, żeby Polki i Polacy mogli oddychać normalnie i budzić się rano bez lęku o to czy będą jeszcze wypłacalni – podkreśliła. 

- Tego potężnego kryzysu nie byłoby w pierwszej kolejności, gdyby państwo polskie nie wycofało się z tworzenia polityki mieszkaniowej – zauważył warszawski radny Nowej Lewicy Marek Szolc. - Poprzedni, jak i obecny rząd Prawa i Sprawiedliwości traktował ten temat zupełnie po macoszemu. Uznano, że skazanie Polek i Polaków na wieloletnie kredyty hipoteczne to jest sposób na załatwienie tematu mieszkań w Polsce. Mieszkań których według różnych szacunków brakuje nawet od 3 do 5 milionów – ocenił. 

Jak przypomniał rząd deklarował, że do końca 2019 roku powstanie 100 tysięcy mieszkań. Potem ta lokomotywa miała tylko przyśpieszać. Tymczasem dwa lata po terminie mieszkań było ledwie 15 tysięcy. 

Raport NIK w sprawie programu Mieszkanie Plus jest druzgoczący dla rządów Prawa i Sprawiedliwości. Sprawdziło się wszystko, przed czym przestrzegała Lewica. Jeszcze przed wybuchem wojny brakowało setek tysięcy lokali, prawie dwa miliony ludzi mieszkały u kogoś kątem. Przepełnione mieszkania nie spełniają europejskich standardów. Teraz sytuacja, z oczywistych przyczyn, będzie gorsza. 

- Niestety podobną bezradność i nie da się widzimy na poziomie samorządów. W Warszawie prezydent Trzaskowski zapowiedział budowę ponad półtora tysiąca mieszkań rocznie. Tymczasem przez ponad trzy lata jego kadencji tych mieszkań powstało zaledwie ponad 800. To jest nieodpowiedzialne – komentował Szolc.  

Problem braku dostępności mieszkań, zwłaszcza tych tanich na wynajem dotyka szczególnie młode osoby, które dopiero wchodzą w dorosłe życie. - Państwo nas zostawiło państwo zostawiło nas ludzi młodych. Obecnie mamy taką sytuację, że jesteśmy zmuszeni mieszkać w małych klitkach, czy kawalerka mają aż siedem metrów kwadratowych. To jest przestrzeń, w której zwierzę nie może żyć – mówił Dawid Dobrogowski z Młodej Lewicy. Jak podkreślił młodych ludzi nie stać, aby wziąć kredyt lub wynająć mieszkanie o powierzchni pozwalającej godnie żyć. - W jaki sposób młodzi ludzie mają zdecydować się na dziecko w momencie, kiedy dostają praktycznie najmniejsze możliwe wynagrodzenie na umowie śmieciowej oraz są zmuszeni płacić horrendalne kwoty najmu? – dopytywał.

- Młodzi Polacy są jedną z najbardziej wykluczonych grup pod względem mieszkaniowym w Europie. Najnowsze dane Eurostatu sugerują, że w 2020 roku aż 48% osób w wieku 25-34 mieszkało z rodzicami. To najwyższy wynik w historii badania i o 4 punkty procentowe wyższy niż rok wcześniej. To oznacza, że takich osób przybyło prawie 180 tys. Dodatkowo zdolność kredytowa maleje w zastraszającym tempie. Przykładowo małżeństwo z dwójką dzieci i dochodem. 6 tys. zł netto mogło liczyć na kredyt w wysokości 315 tys. we wrześniu 2021. Miesiąc temu już na 200 tys. zł, a obecnie na zaledwie 136 tys. zł. Co jednak można kupić za 136 tys. zł? Chyba kilkumetrowe mieszkanie w patodeweloperce. PiS mówi, że dba i wspiera polskie rodziny. Chce podwyższyć dzietność, co nieustannie mu się nie udaje. Wręcz przeciwnie swoimi decyzjami jeszcze bardziej zniechęca nas, młodych ludzi do zakładania rodzin. Można też pokusić się o stwierdzenie, że zdolność kredytową obniża posiadanie dzieci, gdyż wspomniana przeze mnie przykładowa rodzina może liczyć na zaledwie 80 tys. zł kredytu, a rodzina bezdzietna na 300 tys. zł. To kolosalna różnica. To jest prosty ciąg logiczny. Im później młodzi ludzie będą się usamodzielniać, tym później będą zakładać rodziny, im później założą rodziny, tym mniejsze szansę, że będą się decydować na dużą liczbę potomstwa. Skutek będzie taki, że PiS ponownie zamiast wspierać rodziny, tak naprawdę je wyniszcza. Dodatkowo nie można zapomnieć o ogromnych podwyżkach rat kredytów. Dlatego z tego miejsca pytam pana premiera. Panie premierze, jak mamy żyć? I tutaj z odpowiedzią przychodzą nam zarówno prawica spod szyldu PiS, jak i z PO. Pan poseł Marek Suski: "jak się zaciąga kredyty, to się je spłaca". Były prezydent Bronisław Komorowski: "weź kredyt, zmień pracę". Można więc złośliwie powiedzieć, że dwie prawice, a program mieszkaniowy ten sam. Widzimy więc, że poziom odklejenia niektórych polityków przechodzi już wszelkie granice - mówił Karol Czerwiec z Federacji Młodych Socjaldemokratów. 

 

 

 

Newsletter

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera!
W związku z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 2016/679 o ochronie danych, wyrażam zgodę na gromadzenie, przetwarzanie oraz wykorzystywanie przez Nową Lewicę przekazanych przeze mnie danych osobowych w celach informacyjnych i promocyjnych związanych z działalnością Nowej Lewicy w celach administracyjnych na użytek newslettera, w szczególności wyrażam zgodę na otrzymywanie drogą elektroniczną newslettera oraz informacji o przedsięwzięciach organizowanych lub współorganizowanych przez Nową Lewicę, a także informacji o bieżących wydarzeniach politycznych. Czytaj dalej...

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem